Prowadzenie samochodu, a leki. Na co powinniśmy uważać?

Jak się okazuje to nie pijani kierowcy są największym zagrożeniem na polskich drogach. Najwidoczniej wszelkiego rodzaju działania, spoty reklamowe uświadamiające skutki jazdy pod wpływem alkoholu przyniosły pozytywny skutek. Odnotowano znaczny spadek kierowców jeżdżących na tak zwanym „podwójnym gazie”. Sytuacja wygląda nieco inaczej jeśli tuż przed podróżą zastosujemy leki na przeziębienie oraz nieżyt górnych dróg oddechowych.

Jaki jest związek pomiędzy zażywaniem medykamentów, a bezpieczeństwem na drogach?

Okazuje się, iż skutkiem ubocznym korzystania z niektórych leków może być podobny stan, do tego który występuje po zażyciu środków narkotyzujących takich jak : kodeina, czy morfina.

W efekcie bezpieczeństwo takiej osoby spada, a jeśli zostanie zatrzymana przez policję, może nawet trafić do więzienia”.

Szeroki asortyment leków wydawanych bez recepty przyczynia się do ich częstego stosowania w różnego rodzaju dolegliwościach. Niestety nie każdy poświęca kilka minut na zapoznanie się z treścią ulotki dołączonej do opakowania. To poważny błąd, ponieważ wiele środków posiada w swym składzie substancje, które mogą znacznie pogarszać naszą koncentrację za kółkiem.

Podstawą preparatów na przeziębienie jest paracetamol, który po zastosowaniu w dawce terapeutycznej nie wywiera wpływu na prowadzenie samochodu. Jednakże po przekroczeniu dawki terapeutycznej pobudzająco na OUN, czyli ośrodkowy układ nerwowy może działać efedryna, którą odnajdziemy w syropie Tussipect.

Pseudoefedrynę zawiera między innymi : Acatar Zatoki, Aspirin Complex. Fenylefrynę znajdziemy w składzie leków takich jak Gripex SinuCaps, Theraflu, Choligrip, Fervex, Febrisan czy Vicks Symptomem max.

Jeśli przekroczymy dawkę sugerowaną w ulotce narażamy nie tylko siebie, ale także i innych. Pamiętajmy zatem, aby uprzednio przed zażyciem leku zapoznać się z ulotką.